środa, 12 lutego 2014

003. Moja recenzja "Dotyku Julii" Taheren Mafi



 Dotyk Julii to pierwsza cześć trylogii autorstwa Tahereh Mafi. Bohaterką powieści jest Julia.
 Ma niezwykły  dar, który jest jej siła i który zabija człowieka. Książka która,podpiła serca licznej rzeszy czytelników na całym świecie.
   Od dzieciństwa uznawana była za dziwoląga i odmieńca dlatego czuła się samotna i opuszczona , nikomu
niepotrzebna.  Rodzina nie chciała mieć z nią nic wspólnego. Była wielokrotnie poddawana różnym badaniom i eksperymentom. Ale nawet to nie pomagało.Obecnie jest zamknięta w ośrodku, które jest strzeżone. 264 dni bez ludzi , bez dotyku, w odosobnieniu, na 1,5m powierzchni. W końcu do jej celi trafia współwięzień Adam.
    Bohaterka jest bardzo wrażliwa a zarazem skryta. Bardzo niepewna siebie. To osoba o
dobrym sercu, potrafi poświęcić wszystko, ale nikogo nie skrzywdzić.Przywódcy Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc dziewczyny aby zawładnąć światem. Otóż dziewczyna po raz pierwszy w życiu się buntuje.Zaczyna walczyć bo u jej boku stoi bliska jej osoba..Odtrącona dziewczyna pragnie tego co my - miłości,ciepła,akceptacji,dotyku. Po prostu być kimś normalnym. W jej sytuacji to nie jest łatwe.
   Według mnie książka jest bardzo ciekawa. Czyta się łatwo i szybko. Autorka stworzyła intrygującą powieść pełną tajemnic, zaskakujących zwrotów akcji i niekiedy silnych emocji. Plusem książki jest barwny język, który obfituje w symboliczne zdania i metafory. Wątek romantyczny w książce opisany bardzo ciekawie,z nutką delikatności i dużej zmysłowości, przez co książka wydaje się bardziej ciekawsza.